W co się bawić z dzieckiem w wieku do 3 miesięcy? Poznaj sprawdzone pomysły na zabawy z maluszkiem, które będą go edukować i stymulować jego rozwój. -20% na produkty niezastąpione na pikniku i spacerze 🥣🥤 🍽 Ćwiczenia relaksacyjne - „Wieloryb i rybki „ Raz rybki w morzu brały ślub i tak chlupotały: chlup, chlup, chlup ( Uderzamy rozluźnionymi dłońmi w plecy dziecka). A wtem wieloryb wielki wpadł i całe towarzystwo zjadł. (Bardzo delikatnie przykrywamy ciało dziecka własnym ciałem), zachęcamy je, aby samo się wydostało). 9. Raz rybki w morzu brały ślub; a to cena w wyrobie; andrea bocelli; teletubisie; piosenka o chlebie wesoo piewa skowronek; podaj rke koleance- piosenki dla dzieci „Rybki „ – masaż relaksacyjny Raz rybki w morzu brały ślub (rodzic rysuje na plecach dziecka faliste linie) I tak chlupały: chlup, chlup, chlup.(rodzic lekko stuka w plecy rozluźnionymi dłońmi) A wtem wieloryb wielki wpadł (rodzic masuje całe plecy) I całe towarzystwo zjadł. ( rodzice lekko szczypie w plecy) Gry planszowe w życiu małego dziecka; Przykłady ćwiczeń motoryki małej; Terapia ręki w pigułce; Adaptacja dziecka w przedszkolu; Wpływ gier i zabaw na rozwój dziecka. MAŁE RĄCZKI – WIELKI ROZWÓJ; Wiosenne aktywności dla dzieci; Jak radzić sobie z zachowaniami trudnymi u dzieci ? Jak zaangażować dzieci w przygotowania do świąt? RAZ RYBKI W MORZU BRAŁY ŚLUB . 8,00 PLN. DODAJ DO KOSZYKA (wersja wokala + instrumentalna) nieznani. Więcej info. 794. DO TYŁU, DO PRZODU Z GUMĄ . 8,00 PLN. Przedszkole Miejskie Nr 3 w Łukowie. MENU. Rekrutacja 2023/2024; Rekrutacja 2022/2023; Strona główna; Kadra; Dla Rodziców. Wpływ gier i zabaw na rozwój dziecka. 2023-07-04 - Odkryj należącą do użytkownika Arleta Majewska tablicę „aktywne słuchanieuzyki” na Pintereście. Zobacz więcej pomysłów na temat zajęcia muzyczne, edukacja muzyczna, rytmika. Dziecko słucha krótkiej charakterystyki dzikich zwierząt żyjących w Polsce: niedźwiedź, żmija, wilk, dzik, sarna, łoś, bielik. Rodzic może skorzystać z poniższych informacji: Niedźwiedź brunatny – drapieżny ssak. Jego sierść ma kolor ciemnobrązowy. Można go spotkać w polskich górach (głównie w Bieszczadach i Tatrach). Pamiętajcie, żeby zaprosić do zabawy swoich najbliższych. Usiądźcie, zwróćcie się do siebie pleckami i do dzieła zaczynamy! Prawda, że fajny taki masaż? „Rybki” Raz rybki w morzu brały ślub (rysujemy na plecach dziecka faliste linie) i tak chlupały: chlup, chlup, chlup. (lekko stukamy w nie rozluźnionymi dłońmi) A wtem wieloryb wielki wpadł (masujemy całe plecy) i całe jNvp9ve. W zasadzie to naszą córkę z książkami zaznajamialiśmy od urodzenia. Najpierw były małe, grube, z obrazkami, a potem stopniowo rósł ich rozmiar i ilość treści. Gdy miejsca na półce zaczęło brakować, nasza sprytna niania zaproponowała zapisanie córki do biblioteki osiedlowej, dzięki czemu co chwilę mogliśmy jej czytać coś nowego bez konieczności remontu pokoju. Przyznam się, że jakoś nie przemawia do mnie “nowoczesna literatura dziecięca”, gdzie tekstu prawie nie ma, a rysunki wyglądają jakby ktoś chlapnął pędzlem i nazwał plamę domkiem. Dlatego też chętnie sięgam po książki, które sama pamiętam z dzieciństwa. Gdzie dziewczynka wygląda jak dziewczynka, kotek jest kotkiem, a nie ciemną plamą z jednym wielkim okiem. Gdzie trawa jest zielona, słońce żółte, a treść miła i przyjemna dla ucha. Z tego też powodu ilość wierszowanych pozycji na półce naszej córki jest całkiem spora. Wśród nich znajdują się 4 książeczki, do których nieznudzenie nasza córka chce wracać, których treść zna w większości na pamięć, a ja z racji częstotliwości czytania również. Zresztą część znałam już w dzieciństwie i teraz je “odświeżyłam”. Książki te pojawiały się u nas stopniowo – jedną dostała chyba na pierwsze urodziny, kolejne przybywały wraz z nadarzającymi się okazjami, a jak wiadomo takich nie brakuje (Mikołaj, święta, urodziny, imieniny….). W najgorszym stanie są chyba “Wiersze” Juliana Tuwima, mamy je też najdłużej. Początkowo córka zakochała się w “Abecadle”, potem była faza “Zosi Samosi” i “Idzie Grześ”. Myślę, że to dlatego, że akurat te wierszyki są najkrótsze. Dość długo przekonywałam ją do “Lokomotywy” i “Ptasiego radia”, które z kolei są najdłuższymi w tej książeczce. Ale nie ma co ukrywać, książki zawierające wierszyki dla dzieci to jej ulubione pozycje! Gdy pewnego dnia mąż przyniósł córce “Wiersze Ludwika Jerzego Kerna – przez kilkanaście następnych wieczorów naszą lekturą przed snem był “Pan Jarząbek”. Przyznam się, że nie znałam tego wcześniej – a rymowanka jest naprawdę zabawna, nie za długa i miła dla ucha. Ale naszym absolutnym hitem w ostatnim czasie są “Rymowanki naszego dzieciństwa” ilustrowane przez Dorotę Szoblik. Gdy pierwszy raz wzięłam je do ręki, aż łezka w oku mi się zakręciła i w kilka sekund cofnęłam się do swojego dzieciństwa. “Raz rybki w morzu brały ślub, A woda chlupie: chlup, chlup, chlup… A Pan Wieloryb wielki wpadł I całe towarzystwo zjadł.” “Jurek, ogórek Kiełbasa i sznurek. Kiełbasa uciekła, A Jurek do piekła.“ Znacie to? Ja to poznałam… chyba w przedszkolu!! 🙂 W “Rymowankach..” jest tego całe mnóstwo! Jednak takie proste wierszyki dla dzieci mocno zapadają w pamięć! Wiecie jak fajnie się to czyta, gdy na naszych kolanach siedzi mniejsza wersja nas samych? Fajnie tak cofnąć się na chwilę wstecz i przypomnieć sobie swoje własne, beztroskie dzieciństwo… Fajnie też patrzeć, jak te same wierszyki cieszą moje dziecko. Jak z uśmiechem na ustach powtarza (a pamięć ma rewelacyjną!): “Pałka, zapałka, dwa kije, / Kto się nie schowa, ten kryje:/ Stukam, pukam i rachuję,/ Kogo znajdę, zaklepuję!” 🙂 (W tekście wykorzystałam wierszyki z książki “Rymowanki naszego dzieciństwa” ilust. Dorota Szoblik, dobór tekstów i oprac. Jan Krzysztof Siejnicki, wyd. Martel) Anna pokładzie Pan Mąż, 12-latka wkraczająca w okres dojrzewania oraz 4-latek z zaburzeniami integracji sensorycznej. Stosując rady specjalistów i własne, domowe patenty staram się mu pomóc w lepszym funkcjonowaniu. Dzielę się tą wiedzą, bo być może Twoje dziecko też nie jest książkowym ideałem? A może po prostu też mieszkasz w Krakowie i chciałabyś skorzystać z moich krakowsko-rodzicielskich rad? Chodź, zapraszam! Miejsce zawsze się znajdzie! Katalog Magdalena Urbańska, 2018-05-14PoznańZajęcia przedszkolne, ScenariuszeWakacje tuż, tuż....Nad morzem... Grupa wiekowa: 5- latki Temat kompleksowy: „Wakacje tuż, tuż…” Temat: „Nad morzem…” Cele ogólne: rozwijanie umiejętności koncentrowania uwagi wdrażanie do uważnego słuchania tekstu literackiego kształtowanie umiejętności rozwiązywania zadań z treścią podejmowanie działania zgodnie z instrukcją twórcze wykorzystywanie różnorodnych materiałów plastycznych doskonalenie umiejętności współdziałania w zabawie przestrzeganie zawartych z grupą umów dotyczących zachowania bezpieczeństwa podczas zabaw Cele szczegółowe: potrafi przeliczać w znanym dla siebie zakresie z przekroczeniem progu dziesiętnego wykonuje działania dodawania i odejmowania na materiale zastępczym rozwiązując zadania z treścią w zakresie 10. uważnie słucha wiersza i wypowiada się na temat jego treści Wykonuje ćwiczenia oddechowe reaguje na zmieniające się sygnały wzrokowe dokonuje analizy wyrazowej w zdaniu, dokonuje analizy i syntezy sylabowej, głoskowej wybranych wyrazów np. Morze, statek, plaża, piasek,ryba,sól,kuter, Stosuje się do określonych reguł w zabawie Stara się poprawnie wykonywać wg instrukcji zagięcia kartki rysuje rytmicznie do muzyki wg własnego pomysłu komponuje wygląd morza doklejając wycięte przez siebie elementy: muszelki, rybki, statki, żaglówki itp. wykorzystując różnorodne materiały. Formy pracy: indywidualna grupowa zbiorowa Metody pracy: poglądowa słowna : pogadanka, wypowiedzi dzieci oparte na działaniu Środki dydaktyczne: ilustracje przedstawiające morze, plażę, statki wiersz D. Wawiłow pt. „Morze” napisy: morze, statek, plaża, piasek,ryba,sól,kuter, krzesło, chorągiewki w kolorach: żółtym, zielonym, czerwonym chusta animacyjna Klanzy muzyka CD kartki, klej, pastele, nożyczki, papier kolorowy, folie, tektury, wełna,itp. Przebieg zajęć: 1. Powitanie dzieci. Przeliczanie w kręgu. 2. „Milczek matematyczny”- w kręgu odlicza na głos co drugie dziecko. 3. „Zadania z tekstem o tematyce morskiej.” Rozwiąż zadanie dodając lub odejmując na palcach lub w pamięci. 4. „Jakie jest morze?” - wysłuchanie wiersza D. Wawiłow czytanego przez nauczyciela. Rozmowa na temat wiersza: Jakie jest morze wg dzieci z wiersza? Jakie jest morze wg was? Co najchętniej robiłybyście, gdybyście teraz znalazły się nad morzem? Jak myślicie co można robić nad morzem lub w morzu? Co robią dzieci, co robią dorośli? Wyobraźcie sobie, że siedzicie na plaży i patrzycie na morze, co widzicie? 5. „Statki na morzu"- zabawa ruchowa orientacyjno - porządkowa. Jedno dziecko jest latarnią, stoi na krześle na środku sali. Ma trzy chorągiewki w kolorach czerwonym, żółtym i zielonym. Na podłodze leżą krążki – to podwodne skały. Dzieci stoją w luźnej gromadce -są statkami. Dziecko latarnia daje znak zieloną chorągiewką do wypłynięcia w morze, na znak żółty przeskakują nad skałami podwodnymi, na znak czerwony zakotwiczają się, stojąc nieruchomo w miejscu. Zabawę powtarzamy kilka razy. 6. „Wioślarze” - zabaw oddechowa. Dzieci siedzą na piętach, mają wyprostowany tułów, ręce trzymają na biodrach. Swobodnie nabierają powietrza, z jednoczesnym odchyleniem łokci do tyłu. Następnie wypuszczają powietrze, z jednoczesnym powrotem łokci do pozycji wyjściowej. 7. „Kapitan i jego załoga” - nauczyciel wyznacza 6- 7 kapitanów grup, którzy dobierają sobie załogę z reszty dzieci wg własnego uznania. Każda załoga dostaje zadanie, aby odczytać ukryte w kopercie wyrazy, a następnie ułożyć z liter ten sam napis. Następnie w grupach dzieci mają za zadanie ułożyć zdanie z tym wyrazem, a następnie policzyć ile jest wyrazów w tym zdaniu. 8. „Wieloryb i rybki”- zabawy z chustą. Dzieci rolują chustę w dłoniach tak, by utworzyć jak najmniejsze koło. Recytują rymowankę: Raz rybki w morzu brały ślub Dzieci cofają się, rozwijając chustę, i tak chlupały, chlup,chlup, chlup. robią fale, w dół i w górę, A wtem wieloryb wielki wpadł podnoszą w górę i trzymają, i całe towarzystwo zjadł. Wchodzą pod chustę i nakrywają się. 9. „Zachód słońca nad morzem” - praca plastyczna. Każde dziecko otrzymuje kartkę papieru A-4 i kredki pastele w kolorach żółci, czerwieni, pomarańczy oraz zieleni i niebieskiego. Dzieci składają kartkę wg instrukcji nauczyciela wzdłuż dłuższego boku. W miejscu, gdzie przypada linia kartki rysują linię horyzontu a nad nią półkole – zachodzące słońce, następnie w rytm muzyki rysują linie, promienie słoneczne wokół półkola, na przerwę w muzyce zmieniają kolor kredki. W ten sam sposób rysują kolorami fale w dolnej części kartki. Następnie ozdabiają morze pływającymi statkami, rybkami, wodorostami itp. z różnych materiałów: papier kolorowy, tektura, wełna itp. 10. „Morskie klimaty” - zorganizowanie wystawki prac na holu. Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. TEMATYKA TYGODNIA : „WAKACJE !” To już ostatni dzień w tym tygodniu wspólnych zabaw. A więc dziś?…. 1.”Masaż na dobry humor.” „Rybki”– masaż relaksacyjny. Wykonanie masażu na plecach rodzeństwa/ rodzica do słów : – Raz rybki w morzu brały ślub- rysują na plecach faliste linie., – i tak chlupały: chlup, chlup, lekko stukają w plecy rozluźnionymi dłońmi, – a wtem wieloryb wielki wpadł- masują całe plecy, . i całe towarzystwo zjadł- lekko szczypią w plecy. 2. „Rybka” – praca techniką origami ( składanie kółek wg. podanego wzoru) 3.„Będę o was pamiętać!” – rozmowa na temat powodów wysyłania listów i kart pocztowych na podstawie doświadczeń dzieci i opowiadania „Letnie opowieści – listy i pocztówki. Właśnie siedzę na balkonie. Mama położyła na posadzce koc, przyniosłam zabawki, poduszki. Bawię się dobrze, choć tęsknię za moimi koleżankami i kolegami z przedszkola. Słyszę szczekanie psa i patrzę na dół. – Mamo, idzie do nas pan listonosz! Czy mogę zejść i spytać, czy ma coś dla nas? – Chodź, Aduniu, pójdziemy razem. Za chwilę wracamy z kupką listów, kartek, ulotek reklamowych, druków. Przeglądam kolorowe widokówki, odwracam je i widzę znajome litery: A…D…A – Mamo, ta karta jest do mnie, i ta też, i ta. Nawet list jest do mnie! Idę ze swoją korespondencją na balkon. Rozkładam ją na kocu i liczę, ile mam pocztówek: 1… 2… 3… 4 i list. To ile razem? Pięć! Najpierw biorę list. Po drugiej stronie koperty, na trójkątnej klapie jest napisane: KA… RO… LI… NA. Czytam jeszcze raz. Te literki przecież znam, a nie mogę ich złożyć. Czytam szybciej początek i już wiem! Ten list napisała Karolina. – Mamusiu! Karolina przysłała mi swoje zdjęcie, jak pływa w dmuchanym różowym kółku – flamingu! – wołam do mamy po otwarciu listu. Razem z mamą próbujemy odszyfrować rysunki, które narysowała na kartce. Co chciała mi przekazać? – Tu widać dwie dziewczynki pływające w basenie, a wokół nich serduszka. Już wiem, pewnie chciałaby, abyśmy poszły razem do parku wodnego, i że bardzo mnie lubi! – domyślam się. – Pójdziemy tam razem, mamo, proszę! – Dobrze, już dobrze, córeczko! – mówi mama, a ja mocno ją ściskam za szyję. – Doskonale radzisz sobie z czytaniem swojej poczty. Mama idzie do kuchni, a ja rozszyfrowuję dalej. Czytam, od kogo jest widokówka ze zdjęciem gór: K… U… B… A. To łatwe: Kuba. Narysował dziewczynkę w zielonej czapce i chłopca z opaską na jednym oku. Już wiem – z Kubusiem zawsze bawiłam się w Piotrusia Pana. Pewnie tęskni za mną (w rogu narysował czerwone serce) i wspomina naszą zabawę. Pocztówka z widokiem morza jest od: A… G… A – oczywiście od Agi. Agnieszka mówiła mi, że jedzie nad morze. Narysowała huśtawki i zjeżdżalnie. Często razem bawiłyśmy się na pla- Tydzień 40. Wakacje! Plac zabaw = Czterolatek = Przewodnik metodyczny cz. 2. 312 cyku. Napisała też jakieś cyfry w serduszku. To pewnie numer telefonu jej rodziców. Poproszę mamę i do niej zadzwonię. Biorę do ręki kartę z rysunkiem psa na hulajnodze i już wiem, od kogo ona jest. Odwracam i czytam: K… A… C… P… E… R. Tak, zgadłam – od Kacpra. On uwielbia jeździć na hulajnodze i się wygłupiać. Po drugiej stronie narysował: niebieskie fale, żaglówkę z sercem na maszcie i chłopca. Już wiem, pewnie pływał łódką. Ostatnia widokówka przedstawia las i domek. Odwracam i czytam: K… A… M… I… L… A. To od Kamili! Na tej stronie są cztery małe rysunki w kwadracikach: grzyby, wiewiórka, poziomki, serce. Już wiem, co to znaczy. – Mamusiu, napisali do mnie Karolina, Aga, Kuba, Kacper, Kamila. Wszyscy mnie lubią i tęsknią za mną! – Teraz już wiesz, jak przyjemnie jest dostawać listy i pocztówki. – Wiem! Teraz biorę kredki i odpisuję im. Na pewno często użyję czerwonego koloru. Rodzic zadaje pytania: -Kogo zauważyła Ada, gdy bawiła się na balkonie? -Co on przyniósł? – Od kogo Ada dostała list, a od kogo pocztówki? – Co pisały do niej dzieci? -W jaki sposób pisały dzieci? -Po co piszemy listy i kartki? -W jaki jeszcze sposób można do siebie pisać? 4„Wakacyjna pocztówka” – praca z graficzne Żegnamy się oczywiście piosenką „ Kolorowe lato” Udanego weekendu 🙂